GoWork

W erze lajków, serduszek, komentarzy i nieustającej potrzeby bycia „lubianym”, książka „Nie wszyscy muszą cię lubić. Przestań szukać aprobaty innych i żyj pełnią życia” autorstwa Susie Moore to jak kojący balsam na duszę zmęczoną opiniami innych. To nie tylko poradnik, ale manifest wolności od potrzeby aprobaty – tak silnie zakorzenionej w naszej psychice, a jednocześnie tak toksycznej, kiedy zaczyna determinować nasze decyzje, zachowania i… życie.

Lajki, oceny, opinie – współczesne więzienie

W piętnastym odcinku programu “HR z PLUSEM” gościem był adwokat Bartosz Graś z Kancelarii Graś i Wspólnicy. Rozmowa skupiła się na prawnych aspektach opinii o pracodawcach zamieszczanych na portalach takich jak GoWork.

W trakcie wywiadu omówiono, jak prawo reguluje publikowanie opinii o pracodawcach w internecie. Podkreślono różnicę między konstruktywną krytyką a pomówieniem, zwracając uwagę na konsekwencje prawne wynikające z przekroczenia granic dozwolonej krytyki.

Poddajmy analizie wielki sukces GoWork który zyskał znaczącą popularność w Polsce dzięki swojej zakładce „opinie o pracodawcach,” czyli forum przyciągającego ogromną rzesze użytkowników. Model biznesowy tej platformy nie tylko opiera się na generowaniu ruchu, ale również na zjawisku, które można porównać do samonakręcającego się koła zamachowego. Energia tego mechanizmu pochodzi od użytkowników aktywnie uczestniczących w gorących dyskusjach, które są zasilane przede wszystkim negatywnymi opiniami.

W tym artykule zastanowimy się, dlaczego internetowi potentaci nie wprowadzają zakładki „opinie o pracodawcy”… 

Portal GoWork od lat stanowi jedno z głównych miejsc, gdzie pracownicy oraz byli pracownicy dzielą się swoimi opiniami na temat pracodawców. To miejsce pełne dyskusji, emocji, a często również kontrowersji. Przedsiębiorcy, zwłaszcza właściciele małych firm, stają przed dylematem: czy muszą angażować się w dyskusje pełne hejtu, aby chronić wizerunek swojej firmy? Co więcej, jaką rolę w tej sytuacji odgrywa GoWork i na jakiej podstawie podejmuje decyzje o usunięciu negatywnych komentarzy?

GoWork jako platforma decyzyjna: Czy to legalna cenzura?

Przeglądając regulamin GoWork oraz jego załączniki, należy dokładnie przyjrzeć się możliwościom, jakie mają firmy w przypadku zamieszczenia przez użytkowników nieprawdziwych lub szkalujących opinii. Istnieje kilka mechanizmów, które firmy mogą wykorzystać, choć każdy z nich ma swoje ograniczenia.

1. Zgłaszanie naruszeń i wniosek o usunięcie treści

GoWork jest jednym z najpopularniejszych serwisów opinii pracowniczych w Polsce. Często stanowi pierwsze źródło informacji dla osób poszukujących pracy w danej firmie. Niemniej jednak, specyficzne mechanizmy działania serwisu, w tym priorytetyzowanie starych, kontrowersyjnych lub hejterskich wpisów, budzą wiele pytań. Dlaczego GoWork decyduje się na umieszczanie takich treści na pierwszej stronie profilu firmy? Jakie są tego korzyści i zagrożenia zarówno dla GoWork, jak i dla firm, które stają się celem niezweryfikowanych zarzutów?

Współczesne przedsiębiorstwa muszą zmierzyć się z wieloma wyzwaniami związanymi z zarządzaniem relacjami z pracownikami oraz opinią publiczną. Jednym z takich wyzwań jest wprowadzenie systemów sygnalistów, mających na celu zgłaszanie nieprawidłowości w miejscu pracy. Równocześnie, popularność portali opiniotwórczych, takich jak GoWork, gdzie pracownicy mogą anonimowo dzielić się swoimi doświadczeniami, jest coraz większa. Oba te zjawiska mają na celu zwiększenie transparentności, jednak niosą za sobą również pewne zagrożenia.

W ostatnich latach w Polsce, podobnie jak w innych krajach europejskich, coraz większą uwagę przywiązuje się do kwestii sygnalistów w przedsiębiorstwach. Sygnalista to osoba, która zgłasza nieprawidłowości, nadużycia czy łamanie prawa w miejscu pracy. Nałożenie obowiązków związanych z systemem zgłaszania takich incydentów ma na celu zwiększenie transparentności i uczciwości w biznesie. Jednakże, wdrożenie takich rozwiązań wiąże się również z licznymi zagrożeniami, zwłaszcza w kontekście czynnika ludzkiego.